Zimowa sesja narzeczeńska

Śnieg skrzypił pod butami, czerwone policzki i przeprawa przez zaspy po kolana!

Kilka ujęć w lesie, a na kolejne podjechaliśmy w inną lokalizację no i klops! Samochód totalnie się zakopał, ale ważniejsze były zdjęcia 🙂 Pogoda dopisywała i na chwile zapomniałem o tym problemie, strzelałem zdjęcia jedno, za drugim. Dobrze, że byliśmy we czwórkę, udało się wypchać samochód i mogliśmy wrócić do domu.

SLIWKASTUDIO

Zapisz się do newslettera

*Zapisując się do newslettera automatycznie wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych.

Please wait...

Dziękujemy za zapisanie się!